Caritas Diecezji Sandomierskiej jest instytucją charytatywną, której misją jest niesienie pomocy w duchu ewangelicznej miłości, dającej nadzieję na godne życie ludziom znajdującym się w trudnej sytuacji.
Nadszedł czas podsumowania kolonii w Nasicznem, dziś ostatni dzień aktywnego wypoczynku połączonego ze ,,Szkołą dla Rodziców”.
Przypomnijmy, że w dniu 26 lipca rozpoczęły się kolonie dla 10 rodzin, które są podopiecznymi Okręgowego Ośrodka Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Tarnobrzegu.
Finansowanie kolonii pochodzi z Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości w ramach projektu ,,Razem Bezpiecznej 2”.
Rodzice skorzystali z treningu wzmacniającego kompetencje wychowawcze "Szkoła dla Rodziców". Program ten jest rekomendowany przez Ośrodek Rozwoju Edukacji, Polskie Towarzystwo Psychologiczne, Instytut Psychiatrii i Neurologii, Państwową Agencję Rozwiazywania Problemów Alkoholowych oraz Krajowe Biuro d/s Przeciwdziałania Narkomanii. Dzieci korzystały z zajęć arteterapeutycznych z elementami socjoterapii, treningu kompetencji społecznych i zajęć integracyjnych.
Ponadto zarówno dzieci jak i dorośli mają możliwość skorzystania z indywidualnej pomocy psychologicznej i pedagogicznej. Dwie osoby zapewniające pomoc podczas wyjazdu to psycholog- psychoterapeuta p. Iwona Zielińska pracująca w Ośrodku i pedagog - terapeuta zajęciowy p. Monika Kapuścińska.
W tym czasie odbywały się zajęcia twórcze dla dzieci, rodziny pojechały na wycieczkę nad Solinę, pływały statkiem po Jeziorze Solińskim oraz wjechały koleją gondolową na górę Jawor, rodzice wraz z dziećmi spędzili czas na spacerze po Zaporze Solińskiej.
Dzieci cały czas aktywnie spędzały czas w ośrodku w Nasicznem, korzystały z kąpieli w basenie, grały w piłkę na boisku, ćwiczyły na siłowni plenerowej, miały zajęcia kreatywne z malowania na folii i wykonywania łapaczy snów. Znalazł się czas również na ognisko integracyjne.
Kolejne wycieczki to wyprawa do Sanoka i zwiedzanie skansenu, następnie Przemyśl i zwiedzanie kompleksu zamkowo-parkowego w Krasiczynie.
Pogoda praktycznie cały czas dopisywała, a niewielkie jej załamania nie wpływały na plany naszych podopiecznych.